2. Bóg (01.10)

FUNDAMENTY

Budynek naszego kościoła akurat jest w remoncie. Jego fundamenty są odkopane, odsłonięte, żeby można je było oczyścić, osuszyć, zaizolować i umocnić. Podobną rzecz trzeba zrobić z „budowlą naszej wiary”. Dlatego w czasie przygotowania do bierzmowania będziemy wracać do najbardziej podstawowych spraw. Musimy zacząć od faktu istnienia Boga. Chciałbym, żebyś przez najbliższy miesiąc pozastanawiał(a) się, nad następującymi pytaniami:
– Dlaczego wierzę, że Bóg istnieje?
– Jaki On jest?
– Kim jest dla mnie?

Ważne, żeby to była osobista refleksja. Na spotkaniach (albo w tych materiałach) mogę Ci opowiedzieć, co mówi Pismo Święte, co mówi Jezus, jak wierzy Kościół. Podać przykłady ludzi, którzy uwierzyli i zachwycili się życiem chrześcijańskim. Ale żeby wiara była Twoja, to musisz też osobiście zmierzyć się z tymi zagadnieniami. Odpowiedzieć na nie już nie tylko formułkami poznanymi na katechezie w szkole, ale swoimi przemyśleniami i uczuciami.

NA TROPACH BOGA

Nie ma dowodów na istnienie Boga, nie da się Go zbadać naukowo. Ale są rzeczy, które prowadzą nas do przekonania, że On istnieje. Można powiedzieć, że Bóg zostawił ślady, które możemy odkrywać. Posłuchaj o tych śladach i o przykładach osób, które je znalazły. Może i Tobie pomogą ożywić swoją wiarę.

Ślad 1. Świat
Ślad 2. Człowiek
Ślad 3. Dobro i zło
Ślad 4. Cuda
Ślad 5. To działa

OJCIEC

Wiara to nie tylko uznanie faktu, że Bóg jest. Polega ona na byciu w relacji z Bogiem. Nie tylko wierzę w Boga, ale przede wszystkim wierzę Bogu. To duża różnica.

Taka wiara jest możliwa, jeśli przyjmujesz to, co Bóg mówi o sobie w Biblii: przede wszystkim, że jest Ojcem. Nie tylko Stworzycielem, nie tylko Panem, nie tylko Sędzią, nie tylko Pasterzem, ale Ojcem.
Kimś, kto zapragnął Twojego istnienia (i nigdy się nie rozmyślił).
Kimś, kto zna Cię najlepiej, najgłębiej, lepiej niż Ty sam(a) siebie.
Kimś, kto kocha Cię i akceptuje bezwarunkowo.
Kimś, kto pragnie Twojego szczęścia.
Kimś, kto może najlepiej i najmądrzej poprowadzić Cię przez życie.
I jeszcze wiele więcej zawiera się w tym stwierdzeniu, że Bóg to Twój Ojciec.

MODLITWA

Jeśli ktoś już uznaje, że Bóg jest Ojcem, to się modli, zwraca się do Niego, szuka kontaktu z Nim. Jeśli ktoś się nie modli, to można powiedzieć, że nie wierzy. Taki człowiek najwyżej „wie”, że istnieje Bóg, ale nie przyjmuje Go jako Stwórcy i Ojca, obecnego w swoim życiu. Na pewno nie może nazywać się chrześcijaninem.

Modlitwa to spotkanie z Bogiem. Czasem mówi się „rozmowa z Bogiem”. Ale nie zawsze konieczne są słowa, a zawsze konieczna jest obecność. Dlatego lepiej mówić: spotkanie z Bogiem.

Zasada dobrej modlitwy

MUSI BYĆ BÓG I MUSISZ BYĆ TY

O co chodzi?
– Na modlitwie zwracamy się do Boga ze swoimi myślami, uczuciami, mówimy Mu o swoich sprawach, jesteśmy szczerzy i autentyczni. Jeśli CIEBIE zabraknie, to zamiast modlitwy będzie najwyżej rozmyślanie o Bogu.
– Na modlitwie uświadamiamy sobie obecność Boga przy nas. Myślimy o Nim i do Niego, próbujemy Go słuchać, chcemy przyjmować Jego wolę. Jeśli BOGA zabraknie, to zamiast modlitwy będzie najwyżej autorefleksja.

Są różne sposoby modlitwy osobistej (o wspólnotowej pomówimy innym razem). Poczynając od pacierza, przez rozważanie Pisma Świętego, różne nabożeństwa (np. różaniec), spontaniczną modlitwę „własnymi słowami”, aż po adorację – trwanie w milczeniu w zachwycie przed Bogiem. Powinniśmy zawsze szukać takiej formy, która na danym etapie życia najbardziej zbliża nas do Boga.

MODLITWA A BIERZMOWANIE

– Bierzmowanie jest tylko dla osób, które się modlą. Jest częścią naszej relacji z Bogiem, kolejną formą oddania Mu swojego życia i przyjęcia darów Ducha Świętego.

– Samo udzielenie sakramentu bierzmowania też polega na modlitwie: biskup modli się nad kandydatami i dodatkowo namaszcza ich czoła poświęconym olejem.

– Dlatego okres przygotowania do bierzmowania powinien być czasem intensywnego uczenia się modlitwy, próbowania jej różnych form, wyrabiania systematyczności w modlitwie.

ĆWICZENIE DUCHOWE

Usiądź wygodnie w ciszy i poświęć chwilę na rozmyślanie:

Wyobraź sobie Boga przed stworzeniem świata. Jeszcze nic nie istnieje, nie ma kosmosu, planet, gwiazd, nie ma ludzi. A Bóg myśli o tym, jak stworzy świat. I myśli o Tobie. Zastanawia się, jak Cię stworzyć. Planuje, jak będziesz wyglądać, jakie dobro będzie w Twoim sercu. W czym będziesz podobny(a) do Niego. Wyobraź sobie, że Bóg jest podekscytowany swoim „projektem”, już nie może się doczekać, jak będzie widział Cię żywego(żywą) i cieszył się Twoim rozwojem. Zastanawia się, jak wykorzystasz możliwości, które Ci da. Jakie decyzje podejmiesz, jaką drogą pójdziesz.

W wyobraźni porozmawiaj z Bogiem o Jego planach.

Na koniec przeczytaj tekst Psalmu 139 – postaraj się pomodlić jego słowami.

POTWIERDZENIE

Skoro dotarłeś(aś) do końca, to proszę, daj mi znać, że zapoznałeś(aś) się z tymi materiałami.

Wypełnij, nawet jeśli byłeś(aś) na spotkaniu i zaglądasz tu z ciekawości.

Aby wypełnić ten formularz, włącz obsługę JavaScript w przeglądarce.

JESZCZE JEDNA PROPOZYCJA, JAK CI SIĘ CHCE

Jeśli nie masz pomysłu na modlitwę, to możesz skorzystać z takiej propozycji: Przez kilka dni odmawiaj codziennie modlitwę Ojcze nasz, a po odmówieniu rozważaj słowa z tej modlitwy – każdego dnia kolejne:

– Pierwszego dnia samo słowo „Ojcze”. Na przykład zastanów się, co to znaczy, że Bóg jest twoim Ojcem. Dlaczego Bóg chce, żebyś najczęściej używał tego określenia, a nie np. „Królu nasz” albo „Sędzio nasz”? Przyjmij fakt, że dla Niego jesteś ukochanym dzieckiem…

– Drugiego dnia słowo „nasz”. Uświadom sobie, że nie modlisz się sam, na całym świecie mnóstwo osób w tej chwili uwielbia Ojca. Poproś o umiejętność traktowania każdego człowieka jak brata/siostrę. Zapytaj Boga, jak to zrobić…

– Trzeciego dnia: „któryś jest w niebie”. Zastanów się, co to jest niebo. Powiedz Bogu, że trudno ci jest się do Niego zwracać, bo jest niewidzialny. Poproś o odczucie Jego obecności i opieki nad tobą…

– I tak dalej…