bł. Karol (Carlo) Acutis

1991 – 2006
licealista
wspomnienie: 12 października

Z jednej strony był zwykłym nastolatkiem. Chodził do szkoły, miał kolegów, grał w piłkę, uczył się gry na saksofonie. Pasjonowały go komputery i nowe technologie, ale lubił też zwierzęta: miał psy, koty i rybki.

Jednak najważniejszy był dla niego Pan Bóg. Co ciekawe, wiary nie przekazali mu rodzice. Oni sami chodzili do kościoła tylko dwa razy w roku. Mimo to Carlo wcześniej niż większość dzieci przyjął pierwszą Komunię świętą. Codziennie odmawiał różaniec, a później zaczął też codziennie chodzić do kościoła. Miłość do Boga łączył oczywiście z miłością bliźniego. Znajdował czas, żeby pomagać młodszym kolegom w nauce. Bezdomnym oddawał swoje kanapki, a za uzbierane pieniądze kupował dla nich śpiwory. Pomagał w kuchni dla ubogich prowadzonej przez zakonników. Chciał też dzielić się swoją wiarą. Tworzył strony internetowe poświęcone sprawom religijnym, np. na temat cudów eucharystycznych.

Zmarł na białaczkę w wieku 15 lat, po krótkiej chorobie, która początkowo wydawała się zwykłym przeziębieniem. Ale kiedy już wiedział, że to ostatnie dni jego życia, mówił: “Cieszę się, że umieram, ponieważ przeżyłem życie, nie tracąc ani minuty na rzeczy, które nie podobają się Bogu”.

Eucharystia jest moją autostradą do nieba.

Dowiedz się więcej