joanna2

św. Joanna Beretta Molla

 1922 – 1962
 żona i matka
 wspomnienie: 28 kwietnia

Potrafiła łączyć karierę zawodową z życiem rodzinnym i religijnym. Była lekarzem: chirurgiem i pediatrą. Mieli troje dzieci. Codziennie rano uczestniczyła w Mszy świętej, a wieczorem modliła się razem z mężem.

Jej drogą do świętości było małżeństwo. Traktowała je jako swoje powołanie i dar od Boga. Krótko przed ślubem pisała do narzeczonego: “Jesteś mój i już teraz czuję, że duszą i sercem stanowimy jedno. Twoje radości są także moimi, tak jak wszystko, co ciebie martwi i boli, martwi i boli także i mnie. Kiedy myślę o naszej wielkiej miłości, mogę tylko dziękować za nią Panu Bogu”.

Wszystko odnosiła do Boga, a jednocześnie była bardzo praktyczna i prowadziła zwyczajne życie. Nie stała się kimś oderwanym od świata ani dziwnym. Później, już po jej śmierci, jej mąż mówił: “Nigdy się nie spostrzegłem, że żyję ze świętą… Joanna była wspaniałą i jednocześnie zupełnie normalną kobietą. Była piękna i inteligentna. Była dobra. Lubiła się śmiać. Była też kobietą nowoczesną i elegancką”.

Będąc w czwartej ciąży znalazła się w zagrożeniu życia. Na pytanie chirurga: “Co robimy, ratujemy panią czy dziecko?” odpowiedziała: “Najpierw ratujmy dziecko, o mnie proszę się nie martwić”. Urodziła zdrowe dziecko i zmarła tydzień po porodzie. Odchodziła z tego świata z wiarą i pokojem, świadomie łącząc swoje cierpienie z cierpieniem Pana Jezusa.

Sekretem szczęścia jest życie każdą chwilą i dziękowanie Panu Jezusowi za wszystko, co On w swej dobroci zsyła nam dzień po dniu.

Dowiedz się więcej